Archiwum 23 maja 2005


maj 23 2005 Bezludna wyspa
Komentarze: 7

Sprawy się walą..kawałek po kawałku...już nie mam siły tego naprawiać...bo i po co??

Kumpele nie chcą iść na dyskotekę czy do baru, jakieś pasywne i zmęczone się zrobiły..kurwa czym się tak zmęczyłyście??tym że nie pracujecie, ani się nie uczycie??! siedzicie i narzekacie "strasznie, jest strasznie!!"..no tak jak się kurwa całymi dniami nic nie robi tylko pali buchy to jest strasznie!

Rezygnuje z roli Matki Pocieszycielki.....ta jasne!!kolejne postanowienie które skończy się na słowach...dziś dałam się przekupić czekoladą, której nawet nie odpakowałam...

Ojciec znowu pije... siostry od miesiąca nie dają znaku życia, choć ich zamęczam smsami...Pati wyjeżdża do Holandii...sesja już tuż tuż, nauki w huj...w sercu pustka...nici z wyjścia na dyskotekę ;( ...gotówki brak... cera blada....a ja się śmieję...zamieniam się w plastik.. żyć i nie umierać!!!

Ja naprawdę czuję sie dobrze!

witchgirl : :