Archiwum 12 kwietnia 2005


kwi 12 2005 The Weakness In Me
Komentarze: 10

Koszmary już mnie nie meczą, ale za to każdej nocy, średnio o 3 budzę się i potem trudno mi zasnąć..

Odkryłam ostatnio jak bardzo mylne może być pierwsze wrażenie...już Go nie chcę, bynajmniej nie takiego jakim był tamtego wieczoru: pewny siebie, ironiczny i porywczy.I ten okropny wzrok gdy  powiedziałam o nim "To Coś" - zasłużył sobie, sam zaczął. Nie wiem tylko dlaczego tak się zachowuje w stosunku do mnie...jakbym mu coś zrobiła i teraz jego męska duma nie pozwala mu być miłym dla mnie. Zachowujemy się jak gdyby nigdy nic, jakbyśmy się nawet nie znali, nazywamy się "Kolega" "Koleżanka".

Coraz trudniej jest mi dogadać się z mamą...Zaczyna traktować mnie jak małe dziecko..ciągle te pytania gdzie? z kim? jak długo? po co? dlaczego? itp..mam dosyć tłumaczenia się.Kiedyś tak nie było.

W środę jadę do Krakowa..od tak, dla rozywki..to będzie swego rodzaju ucieczka od codzienności...Jeśli ktoś zobaczy na Rynku dziewczynę usiłującą wzbić się w powietrze - to będę ja.

witchgirl : :