Archiwum 28 grudnia 2005


gru 28 2005 Nażarty nie na żarty
Komentarze: 5

hmm coś ostatnio zaniedbuję swojego bloga..

Święta i po świętach....jedyne co po nich zostało to pełna żarcia lodówka i mój duży brzuch ...tearz jest smutek, bo właśnie pzed 2 godzinami wyjechała moja siostra, a była tylko 6 dni...co prawda jest jeszcze druga siostra( i jej kolega) ale z nią nie mam tak dobrego kontaktu jak z tamtą. ;( tak więc smucę się i powstrzymuję od płaczu, bo ja zawsze płaczę po jej wyjeździe....bunkruję sie w pokoju i unikam tego kolegi który już 3 dni nocuje u nas, jakoś działa mi na nerwy, jak tylko jesteśmy w jednym pomieszczeniu to mnie telepie i muszę wyjść...wchodzi mi do pokoju, non stop lata z aparatem i robi zdjęcia, nawet zaraz po przebudzeniu wrrrrrrrrr gada jak jakiś profesorek  ogólnie jest jakis dziwny podejrzany...

jeszcze Sylwester i wszystko wróci do normy, no prócz mojej wagi  hehe z tym będę musiała trochę pomęczyć się ....

Życzę wszystkim udanej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego Nowego Roku!!!!! wypijcie za Mnie ja wypiję za Was :)

witchgirl : :