Archiwum 01 lipca 2005


lip 01 2005 nie żyjemy tylko dla siebie...
Komentarze: 7

Nie znoszę tych częstych, nagłych zmian nastroju....myślę o tym - czuję się zajebiście...myślę o tym - mam ochotę się pochlastać!Niech ktoś wyłączy moje myśli, bo eksploduję. Chciałabym jak w Equilibrium przyjąć lek i nie czuć nic..albo lepiej - odczuwać tylko pozytywne emocje...ale kto by nie chciał, ale nie o to chodzi w grze zwanej życiem.

Jestem w  trakcie załatwiania pewnych spraw....niedługo się wyjaśni co i czy coś będę robić w wakacje.

 Siostry zaprosiły mnie i moją rodzinkę do siebie na 4 dni!!!(bo niby tata dłużej nie może zostać-ale JA MOGĘ!!!!!!)podziękowałam im za taką łaskę! przeżyję jakoś bez AŻ tych 4 dni za granicą...też mi coś , peinlich...pracy mi nie załatwią. bo "hahahaha Magda jako opiekunka do dziecka hahahaha" bez komentarza..na odchodne  gdy o mało nie zalałam się łzami, że już wjeżdżają,  siostra rzekła"sorry Magda ale nie mam teraz pieniędzy" wryło mnie, czy ja kiedykolwiek was prosiłam o pieniądze??!!....staram się nie przejmować, ale nie jest łatwo

Coś w głowie wali mnie po mózgu i krzyczy: polegaj TYLKO na sobie, głupia dziewczyno!

witchgirl : :