Komentarze: 9
Bo komp za długo się nie psuł!..... tym razem poszedł zasilacz ...nawet go nie dotknęłam..bo jak?ale wina była moja.
Zły...o to że zajęłam znajomym miejsce w autobusie...że poprosiłam by mówił ciszej...że chciałam uwolnić związaną koleżankę...że chciałam by mi nie przeszkadzał .. chciałam dobrze..4 różne sytuacje, z 4 różnymi facetami...nic tylko kłótnie..chyba wzbudzam w nich agresję.
Głowa mnie boli...
jestem niewyspana....
jutro pobudka o 5...
znowu sie nie wyspię..
zajęcia...
więcej bólu głowy...
powrót do domu...
pusty dom...
sen...
ukojenie....dobranoc.