kwi 14 2005

Reaktywacja siebie


Komentarze: 17

Wycieczka do Krakowa jak najbardziej się udała..odpoczęłam. Ale co z tego skoro dziś jest na powrót tak samo..tak zwyczajnie.

Obudziłam się z poczuciem bezsensowności wstawania...mam bałagan, łóżko nie zaścielone, na nim pełno ubrań i w co tu sie ubrać??Czas sie ogarnąć, bo bezczynne siedzenie nic dobrego mi nie przyniesie.Muszę być bardziej aktywna...jeśli coś ma się stać to nie mogę siedzieć z założonymi rękami i czekać, bo mogę się nie doczekać..nic już nie jest takie proste jak kiedyś.NIC

Rodzinka pojechała na działkę...wkurzyli się że ja zostałam w domu. Żeby nie było że nic nie robię biorę się zaraz za porządki...tak żeby podłoga błyszczała!Oby sił mi starczyło.

A jutro znowu weekend i zajęcia..niech to szlag!

Uśmiechnij się!!! :)

witchgirl : :
30 kwietnia 2005, 12:45
a co ma się stać?
mtz
30 kwietnia 2005, 12:33
daj mi troche swojej sily i checi robiania cokolwiek.ehh
25 kwietnia 2005, 17:29
powodzenia w sprzataniu, pewnie sie przyda:P pozdroofka:*
aquila
23 kwietnia 2005, 17:35
no to ja wstaje o 4,50 i zjerzdzam do domu o 16,30 - wtedy nie mam juz na nic sily a w weekend zajecia i jakies extra kolowkia!!!!!!!!!! ale sprzatac pomomo to nie lubie. a tak wlasciwie to dlaczego zmienilas blog?
Dotyk_Anioła
22 kwietnia 2005, 20:34
Czekam na notkę...
Tęsknię... :>
21 kwietnia 2005, 19:21
A ja właśnie muszę odpocząć...Pozdrawiam...:)
17 kwietnia 2005, 21:35
Mam ten sam problem.Wciąż brak mi aktywności:)Pozdrawiam:*
Dotyk_Anioła
17 kwietnia 2005, 06:40
Ech mnie też czeka generalne sprzątanie...

:)
14 kwietnia 2005, 21:20
:)
czarna-róża
14 kwietnia 2005, 20:51
współczuje... ja strasznie nie lubię sprzątać... ale bałaganu też nie lubię... to chyba po matce. ;)
Pushme
14 kwietnia 2005, 19:13
dla chcacego nic trudnego ) a ja rozniez nie ciesze ze weekend nastanie niedlgo :/ za szybko ten czas leci :/
14 kwietnia 2005, 19:06
ja wlasnie ciesze sie- juz mam weekend= 3 dni lenistwa :) Chyba zanudze sie na smierc :/ A podlogi u mnie blyszcza od wczoraj. Z nudow posprzatalam :)
madelle
14 kwietnia 2005, 19:02
Porządek... kiedy ostatnio ściany mojego pokoju go widziały? trudne pytanie... kocham mój bałagan, czuję sie w nim dobrze, twórczo i leniwie...:) (usmiecham się)
14 kwietnia 2005, 17:22
No tak, wolne dla większości, a ty musisz się wysilać. Nie martw się, przyjdzie i Twoja kolej
14 kwietnia 2005, 16:49
Ty i tak wygladasz mi na osoba skłonną (nawet bardzo) do aktywnego trybu zycia, a wnioskuję to na podstawie czytanych notek. Ale dobry pomysł. Zawsze to lepiej sie siedzi w wysprzatanym wnetrzu - lepiej się myśli, .. anuz wpadnie jakies sensowne rozwiązanie czy dobry pomysł.

Dodaj komentarz