lis 07 2005

idzie Magda do lekarza, a lekarz nie baba


Komentarze: 9

Od jakiegoś miesiąca niezydentyfikowany obiekt wielkości migdała okupuje mój podbródek, czym wzbudza u mnie mały niepokój...dziś byłam w przychodni ot tak dowiedzieć się do kogo mam się z tym owym czymś zgłosić, a pani odesłała mnie na piętro do lekarza, który zmacał moje węzły chłonne..byłoby to przyjemne gdyby nie fakt że lekarz był zdeka stary ..jutro rano muszę stawić się na badania....uuuuuuu będą mi pobierać krew i pewnie jak ostatnim razem będę mdleć...najgorsze jest to, że moja siostra miała coś podobnego i musieli jej to wyciąć...ale nie panikujmy za wczasu...będzie dobrze :)

 

witchgirl : :
15 listopada 2005, 16:39
a może napiszesz nam cosik nowego. Czekam :-)
aquila
13 listopada 2005, 21:07
3mam kciuki!chociaz juz pewnie po. ale bedzie bobrze!
08 listopada 2005, 21:16
don\'t worry :-)
poza_czasem
08 listopada 2005, 18:07
!!! Co jest!? Daj znać co i jak jak wrócisz i będzie cokolwiek wiadomo.
pure_sincerity vel. ambiwalencja
08 listopada 2005, 14:00
no z węzłami to ty uważaj.. bo to różnie bywa..
to życie niewycinania :D
pure_sincerity
08 listopada 2005, 14:00
życze* ;)
07 listopada 2005, 21:57
moja droga Ewo w gardziołchu masz jabłko Adama.
07 listopada 2005, 21:44
oby nic nie musieli wycinac!!!
madelle
07 listopada 2005, 21:12
Jasne, że będzie... Grunt to pozytywne nastawienie:)

Dodaj komentarz