paź 07 2005

przerwa na herbatkę


Komentarze: 8

Palce mi marzną ... na małą rozgrzewkę trochę poklikam w klawisze....

Jakoś takoś nic się w moim życiu nie dzieje, a może dzieje, a ja zmęczona tego nie widzę...tylko niby czym mam byc zmęczona przecież w kopalni nie pracuję??może z niedoboru rozrywki spada mi poziom energii??nawet rower odmawia posłuszeństwa i wypina się sflaczałymi dętkami, a pompka...no właśnie? gdzie jest pompka??może za cel na dzisiejszy dzień obiorę sobie poszukiwanie pompki do roweru..nie, przecież ja nie posiadam tego czegoś ...i nici z praktyk detektywistycznych..a palce nadal zmarznięte...

mogłabym napisać o dzisiejszym krótkim aczkolwiek przyjemnym (dla mnie) spacerze z pewnym osobnikiem, mogłabym napisać o popsuciu przyrządu otwierającego okno w autobusie, o uderzeniu się głową o półkę...skoro przy uderzeniach jestem, to w czasie wakacji zaobserwowałam wzrost doznanych obrażeń ciała..praktycznie nie było dnia w którym czegoś bym sobie nie zrobiła( tzn. ziazia) teraz jest trochę lepiej, staram się unikać ostrych przedmiotów i szafek, ale nie zawsze ta sztuka mi się udaje i tak niedawno podczas ucierania marchewki starłam sobie palca( marchewka się skończyła) ehhhh  chyba zciamajdziałam( nowy wyraz w słowniku polskim) ... szkód(fizycznych a i być może psychicznych) jakie wyrządziłam sobie lub otoczeniu jest niemiara...

a w niedzielę idę wybierać prezydenta....ehhhhhhhh

dzis mija 10 miesięcy bez papierosa...prawdziwy powód do dumy!

witchgirl : :
09 października 2005, 14:37
wow!! co za rekord! ja padlam po 3 miesiacach.
08 października 2005, 08:43
barwo :) pewnie ciezko rzucic palenie, wiec podwojnie jestem z ciebie dumna :) Tez ide na wybory, co prawda nie wiem jeszcze na kogo oddam swoj glos, bo przegapilam debate w tv ale ze wszystko wyjasni sie pewnie w 2 turze to do tego czasu pewnie zobacze jakas debate :)
neila
08 października 2005, 08:33
Ja mam zawsze zimne dłonie i stopyi już sie do tego przyzwyczaiłam, heh:)
10 miesięcy? jestem z Ciebie dumna, wiem jaki to wysiłek...
pozdrawiam gorąco
07 października 2005, 22:34
Chociaż nie palę, to wiem, że to prawdziwy wyczyn wytrzymać 10 miesięcy, gratuluję...oby tak dalej...Ja już wiem na kogo będę głosować...napewno na któregoś z kaczorków...hehe ;) Zmęczenie jak zmęczenie dopadnie każdego...napewno niedługo coś się zacznie dziać...Pozdrówki, 3maj się...:)
poza_czasem
07 października 2005, 21:56
Psychiczne zmęczenie i brak rozrywki jest 100 razy gorsze od zmęczenia fizycznego. I wiem co mówię. Szkody? Sytuacja znana ;) Ostatnio rozwaliłem sobie głowę o szafkę i musiałem iść do szycia. A nic nie piłem! ;)
10 miesięcy? O la ,la! Jakieś porady?
07 października 2005, 21:33
To mogę być dumna razem z Tobą, bo domyślam się jak wiele to znaczy. Zmęczenie jesienne dopada bez powodów.Buziam :*
07 października 2005, 20:22
Uważaj na urnę,- też ma krawędzie! (żeby nie było ziazia...) :)
Dotyk_Anioła
07 października 2005, 18:27
U Ciebie też mnie dawno nie było... Gratuluje 10-cio miesięcznicy rozstania z nałogiem! To prawdziwy powód do dumy... Mi też zimno... Przytulę Ciebie, może bedzie nam odrobine cieplej...

Dodaj komentarz